nowe technologie - MODELEMIREK

Przejdź do treści

Menu główne:

nowe technologie

AIRCOMBAT ACES
Model aircombat nie jest trudny do wykonania ale musi być podobny do oryginału i ma być skuteczny w walce.
Moim zdaniem ostateczny efekt jest wypadkową: techniki budowy jaką zastosujemy, umiejętności pilotażu jakie posiadamy, ceną jaką jesteśmy w stanie zapłacić za silnik i materiały do budowy modelu oraz czasu jaki w niego zainwestujemy aby model zbudować i właściwie poznać.
Każdego model trzeba się nauczyć w powietrzu, przelatać na tyle aby wykorzystać na zawodach wszystkie jego możliwości. W tej dyscyplinie zupełnie inaczej niż w ESA każdy model ma inne zalety ale jednoczenie swoje ograniczenia.

Po wielu latach startów w zawodach przekonałem się, że modele z gotowych zestawów nie są trudne do wykonania ale też nie są wybitne. Są raczej przeciętne i startuje ich w zawodach zawsze kilka. Dlatego takie konstrukcje nie dają na starcie żadnej przewagi. Można nimi zrobić dobry wynik, zarówno modelem ił-2 jak i modelem Ansaldo Balilla znalazłem sie kilka razy na podium ale modele wykonywane samodzielnie są niepowtarzalne a dobrze wykonane dają na starcie efekt niepewności przeciwnika. Po kilku startach gdy konstrukcja okazuje się dobra, efekt rośnie do kwadratu a posiadanie kilku jednakowych modeli o dużym potencjale agresywności daje zawodnikowi poczucie siły swojego hangaru.
Konstrukcja pokazana poniżej czyli model C3603 okazała się rewelacyjna i pozwoliła mi zająć w pierwszym starcie tym modelem II miejsce na zawodach w Płocku a w kolejnych zawodach takie samo miejsce zajął tym modelem Damian Śliwa z Eskadry Kraków. Modelem Tempest który również prezentuje poniżej wygrałem Bitwę o Wawel a Damian był w tej bitwie drugi z modelem C3603 ... zatem swoje projekty i swoje wykonanie, mają duże znaczenie w osiągnięciu sukcesu. Mam nadzieję, że prezentowany poniżej model również spełni pokładane w nim nadzieje :-)

Nieuport 11 - model laminatowy ze skrzydłem konstrukcyjnym - budowa styczeń 2022r

Założenia jakie przyświecają temu projektowi to: lekka konstrukcja laminatowego kadłuba wykonanego z formy negatywowej, lekkie skrzydło konstrukcyjne kryte folią oraz silnik elektryczny i pakiet 6s pozwalający na uzyskanie większych prędkości.
Nieuport nie był w oryginale dużym samolotem a jego mały dolny płat (tzw. skrzydła półtorapłatowe) jest bardziej w modelu atrapą niż gwarantem siły nośnej.  Zatem aby utrzymać model w niskim wskaźniku obciążenia powierzchni nośnej, konieczne jest wykonanie modelu przy niskiej wadze użytych materiałów. Podobnie jak w modelu C3603 oraz w modelu Tempest uważam, że kluczem do dobrego latania jest niska waga modelu.  Niestety w tym projekcie skrzydło konstrukcyjne nie powstanie szybko ale mając formę i możliwość wykonania kilku kadłubów oraz budując jednocześnie w tym samym czasie kilka par skrzydeł... liczę, że finalnie czas budowy 1 szt. będzie porównywalny z innymi projektami.

Pierwszy raz wykonywałem kadłub w formie negatywowej a efekt przeszedł moje oczekiwania - lekki, mocny i do wykonania w dwa wieczory :-)
Zafascynowany uzyskanym efektem, przygotowałem nawet specjalny fim o tej technologii.
Skrzydlo zaprojektowałem samodzielnie na profilu NACA 2412 i zastosowałem regulaminowe wydłużenie skrzydła o dopuszczalne 3cm. Oryginał był tak mały, że po przeskalowaniu model nie miał nawet 1m rozpiętości :-)
Ogon z poliwęglanu ... widać wpływ wcześniejszych rozwiązań, to co dobre warto powtarzać :-))
model jest obecnie w fazie testów i kolejnych prób ulotnienia ale nieudane próby troszkę mnie zniechęciły :(
Pierwsza próba z silnikiem 3s i pakietem 3300mAkh wycofanym ze Spada była całkiem nieudana, zmieniłem zatem wyważenie i minimalnie kąt zaklinowania górnego skrzydla i model poleciał ale był niestabilny. Nieuport ma bardzo krotki nos i jego wyważenie stanowi poważny problem. Zmieniełm nieco konstrukcję przodu modelu i zastosowałem silnik 6s, pakiety zasilające znajdują się tuż za silnikiem ale i tak wyważenie jest mocno tylne. Model jest przygotowany do kolejnej próby  .... długa jest droga dochodzenia z własną konstrukcją do sukcesu :-)
C 3603 - budowa listopad 2019r - luty 2020r

Kolejny projekt  mający na celu znalezienie kompromisu pomiędzy czasem-ceną-możliwościami modelu w walce.
Budowany w zeszłym roku Tempest miał być lekki i szybki. Sprawdził się w walce i bardzo lubię nim startować na zawodach ... ale (zawsze jest jakies ale) ma rozpiętość 105cm a zatem stosunkowo niewielką i miałem czasem wrażenie, że omijam taśmę przeciwnika o włos :-)
Przy większej rozpiętości skrzydła np. model Su-4 prawie 1,3m łatwiej upolować taśmę przeciwnika, zatem szukałem na kolejny projekt model o nieco większej rozpiętości skrzydła a drugi warunek jaki sobie postawiłem to minimalny koszt budowy.
Po dyskusjach z kolegami modelarzami dowiedziałem się, że nie chcą startować w zawodach i inwestowac w model który może latać w zawodach minutę po czym zostanie strącony :-(
Budowa modelu przeciętnie trwa miesiąc, model kosztuje kilkaset zł a chwila zabawy może być bardzo krótka.

Konstrukcje najlepszych zawodników są bardzo lekkie, mają zwykle lekkie laminatowe kadłuby i jeszcze lżejsze laminatowe skrzydła .... szukując kompromisu czas-cena-możliwości, tym razem poszedłem inną drogą i postanoiwiłem zbudować model nie z laminatu a poliwęglanu.
Rozważałem polipropylen komorowy (coroplast) jest tani i wytrzymały ale wydawał się zbyt elastyczny a tym samym istniało ryzyko odkszatałcenia konstrukcji w ciasnych manewrach. Analogiczną komorową strukturę ma poliwęglan który jest sztywniejszy choć jednocześnie mniej wytrzymały. Aby zbudowac kadłub szybko i z małoodkształacalnego materiału, model musi mieć prosty kształt a szwajcarski samoloy C3601-C3605 to rozwijany w czasie model samolotu o prawie kwadratowym przekroju kadłuba - idealny do sprawdzenia nowej technologi :-)
Taki model zbudował wcześniej kolega z Eskadry Kraków Krzysiek Ślipek. Na bazie jego doświadczeń oraz projektu z niemieckiego mgazynu FlugTechnik powstał nowy model aircombat.
Budować jeden to tyle samo czasu co budować dwa zwłaszcza gdy praca jest zespołowa :-)
Do tego projektu udało się wciągnąć kolejnego zawodnika Eskadry Kraków i w jednym czasie powstały cztery jednakowe modele przeznaczone do testów oraz doskonalenia techniki szybkiego i taniego budowania bo założenie wstępne było ... model za 100zł (rozliczenie projektu na koniec)

Wycięcie kształtki kadłuba, wręg oraz złożenie elementów w całość zajmuje około 2 godziny

dwa sklejkowe wzmocnienia pod skrzydła ze sklejki owocówki oraz wręga silnika i wręga przy zbiorniku paliwa co cały stelaż kosntrukcyjny. Całość łączona z poliwęglnem za pomoca kleju polimerowego wspomaganego klejem na gorąco który szybko łapie i pozwala na związanie kleju pomierowego w dłużsszym czasie - minimalny koszt oraz niesamowita łatwość budowy w porównaniu z konstrukjcą laminatową :-)
Poliwęglan 3mm jest bezbarwny albo dymiony, kolega buduje z bezbarwnego a ja z ciemnego ... porównamy na koniec trwałość.
Skrzyła też powstały hurtowo w tradycyjnej technologii styro+fornir olchowy. W drugiej wersji skrzydła planujemy wykonać w technologii styro+laminat 80g/m2 w worku próżniowym (sprawdzone w budowie Tempesta)  Testując rózne warianty chcemy osiągnąć minimalną wagę.

Wyposażenie wewnątrz łatwo rozmieścić na klocku z epp a prostokątny przekrój kadłuba pozwala na łatwą obróbkę elementów.
Poliwęglan komorowy jest stsunkowo łatwy do cięcia, wzdłuż komory tnie bajecznie łatwo ale gdy trzeba ciąć ukoście pojawiają się problemy a dokładniej duże nierówności.
Na szczęscie wyszczerbione krawędzie daje się szlifować i ostateczny efekt jest akceptowalny.
Do sterowanie SW wystarcza jeden bowden gdyż ster wysokości wystaje po za kadłub. Klejenie punktowe klejem na ciapło pozwala zamknąć kadłub i przystąpić do wykończenia czyli oklejania folią.
Nie jest wymagana folia modelarska - wystarcza zwykła kolorowa folia z Castoramy za kilka złotych i poliwęglanowy kadłub zaczyna wyglądać jak kadłub modelu.
Model kolegi już gotowy i został oblatany 15.02.2020r.
Z silnikiem 4cm FP poleciał bez problemów ale nie był demonem prędkości. Starszy silnik który kręci ledwo 12500 obrotów nie dawał kombatowej satysfakcji z latania ale model potwierdził dobre właściwości lotne. Poprawny łatwy start i dobre zachowanie przy podejściu do lądowania, jest duży potencjal w tym projekcie. Waga do lotu ok.1320g

Mój model jeszcze w trakcie oklejania na wadze pokazał jedynie 640g - oczywiście bez silnika, serw lotek i pakietu zasilającego, pojawiła się zatem szansa na wagę poniże 1200g.
Model został ukończony w lutym 2020r ale niestety troszkę musiał poczekac na dogodne warunki do oblotu - jak lata można zobaczyć na poniższym filmie
Z silnikiem ASP 4cm waga do lotu to 1280g, to chyba najlżejszy model jaki udało mi się zbudować a już pojawił się pomysł na ażurowanie skrzydła które pozwala obniżyć jego wagę o prawie 30g.
Jest zatem pole do kolejnych doświadczeń i rozwijania projektu.
Kolejne kształtki kadłuba są już wyciete, to tylko kwestia czasu gdy na krakowskim niebie pojawi się więcej modeli C3603.
Obloty modelu kolegi oraz mojej konstrukcji potwierdziły dobre własności lotne ... a cena ...trudno uwierzyć ale po podliczeniu kosztu płyty poliweganowej, forniru, kleju, sklejki i folii samoprzylepnej jaką udało się pozyskać w obnizonej cenie jako odpady o małej powierzchni, model kosztuje około 85zł :-)
Jest zatem sukces podwójny a nawet potrójny bo model ma dobre parametry lotu, koszt budowy niewielki a czas poświęcony na budowę modelu to około 24 godziny ... czyli to najtańszy, najlżejszy i chyba najszybciej zbudowany od zera model do walki powietrznej w kategorii ACES :-)

Skrzydło ażurowane pozwala na obniżenie wagi ale prawdziwą rewelacją okazało sie kolejne skrzydło wykonane ze styroduru.
Waga samego skrzydła około 110g co pozwoliło na obniżenie wagi całego modelu do poziomu około 1100g
Jak lata model z takim skrzydłem mozna się przekonać na kolejnym filmie.
Model zblizony wagą do drukowanych elektryków przy starcie dosłownie wyrywa z ręki ... i jest bardzo szybki :-)

Szybko powstał drugi analogiczny model z silnikiem OS Max AX i oba model zostały zgłoszone do zawodów w Płocku.
Debiut tej konstrukcji pozwolił na podium i zajęcie 2 miejsca :-)
Tempest Mk1 - budowa grudzień 2018r - styczeń 2019r

Przystępując do tego projektu miałem trzy sprawne i gotowe do lotu modele aircombat ale żaden nie był liderem swojego gatunku.
Nie miałem takich potrzeb, raczej starałem się budować proste konstrukcje i doskonalić warsztat kolejnymi projektami oraz doskonalić technikę latania - zdobywać doświadczenie.
Na kolejny sezon, postanowiłem jednak coś zmienić i przygotować nowy model który miałby szansę rywalizować z doskonałymi konstrukcjami Pavla Dvoraka z Czech czy też kolegi Merkunova z Ukrainy.
IX bitwa o Wawel pozwoliła mi podglądnąć konkurencję na tyle, aby spróbować samemu zbudować model, stawiając sobie za główny cel mniejszą wagę i większą możliwą prędkość.
Wybrałem prototypową konstrukcję Hawker-a - Tempest Mk1 rozwiniętą z czasem do słynnego Tempesta MKV.
Prototyp bez olbrzymiej chłodnicy bardziej nadaje się do aircombatu z uwagi na mniejszy opór czołowy, ma też niezbyt dużą rozpiętośc skrzydła ale wymaganą powierzchnię skrzydła aby zastosować silnik 4cm3.  Przy małej masie, model z dużym silnikiem i małym oporem czołowym powinien spełnić moje oczekiwania :-)

Lekkie konstrukcje najlepszych zawodników mają bardzo lekkie laminatowe kadłuby i jeszcze lżejsze laminatowe skrzydła i to było dla mnie największe wyzwanie, zbudować skrzydło z laminatu a nia jak dotychczas z balsy klejonej na styropianowym rdzeniu.  Przygotowałem formę aby skrzydło powstało w jednym kawałku, łączenie elementów i wzmacnianie połączeń to zbędna waga.
Spodnia część profilu skrzydła wyciętego z bloku styroduru została pokryta tkaniną i zalaminowana a połączone elementy z wprowadzonym wzniosem utworzyły sztywną podstawę do której możliwe było dociśnięcie skrzydła w trakcie laminowania.

 
Pierwsza próba laminowania styrodurowego skrzydła była udana ale pojawiło się kilka drobnych pęcherzy, ich naprawa zajęła trochę czasu i wprowadziła dodatkową wage uzypełnianej tkaniny. Usztywnienie stanowił dodatkowy pas tkaniny 110g/m2 po obu stronach płata. Ostatecznie skrzydło po naprawach ważyło 250g i okazało się najlżejszym skrzydłem jakie dotychczas zbudowałem :-)
Kadłub i osłona silnika powstały w technice już wcześniej sprawdzonej i doskonalonej przy kolejnych projektach.
Rdzeń styropianowy, ogon balsowy,  tkanina 110g układana warstwami aby w przedniej części zapewnić potrójne przełożenie a podwójne w częsci ogonowej.
Pierwszy układ wzdłuż kadłuba, drugie przełożenie zawinięte spiralnie a trzecia warstwa znów wzdłuż z dodatkowym pasem treciej warstwy od spodu kadłuba do samego ogona celem zlikwidowania skutków silnego zginania za skrzydłem.
Owalny przekrój kadłuba idealnie nadaje się do uzyskania dużej sztywności przy stosunkowo małej ilości laminatu.
W rdzeniu styropianowym pod kabiną osadzona została półka na serwa a wręga silniowa ze sklejki 6mm zostala wlaminowana pomiędzy warstwy tkaniny kadłuba.
Po mechanicznym usunięciu rdzenia, reszta styropianu została wypłukana rozcieńczalnikiem nitro.


Stosunkowo długa osłona silnika wygała długiego łoża silnika ale przy takim montażu, pozostaje łatwy dostęp do wężyków paliwa i elementów regulacji silnika. Nic nie jest zagiete lub ściśnięte a zbiornik można umieścić niceco wyżej niż iglica gażnika co gwarantuje dobre zasilenie w paliwo w różnych ciasnych manewrach.
Montaż zbiornika na gumkach zapewnia szybki dostęp w razie koniecznego serwisu, pod zbiornikiem przewidziałem miejsce na pakiet zasilający.
Przygotowany w trakcie laminowanian tunelik na kable, umożliwił szybki montaż serw.
Lotki też wykonałem znacznie szybciej i lżej niż w skrzydle balsowym - wystarczy trójkątne nacięcie od spodu płata a przełamana górna warstwa laminatu stanowi zawias.

Montaż serwa gazu i SW na wcześniej przygotowanej półce to ostatnie prace wykończeniowe.
Po doposażoniu w odbiornik i zasilanie, model został wyważony samym pakietem ulokowanym tuż za wręgą silnika i jeszcze bez malowania - został przetestowany w locie :-)
Pierwsze starty nie zostały uwiecznione, samotne wyjście na lotnisko pozwoliło jednak na spokojną regulację silnika i przetestowanie śmigieł 10x4 oraz 9x5.
W pierwszej konfiguracji model okazał się spokojny w locie i bardzo przewidywalmny w manewrach. Wystartował bez wysiłku i koniecznego częstu wyrzutu z ręki, ciąg silnika praktycznie sam wyrwal go z ręki :-) W drugiej konfiguracji zachwyciła mnie dynamika lotu, model mimo spalinowego silnika zachowywał się w powietrzu jak elektryczny piankowy model ESA. Szybkie manewry i ciasne skręty sprawiły, że poczułem wielką satysfakcję z tego projektu. Tempest jest "the best" ... uśmiechnąłem się do swoich myśli :-)

Waga do lotu gotowego modelu wraz z śmigłem i kołpakiem to 1320g. Nie jest to jakiś oszałamiający wynik ale to mój najlżejszy model. Do modeli konkurencji na poziomie wagowym 1100-1150g daleko ale też znacznie mniej niż ił-2 któy oscyluje w okolicy 1,5kg. Dalsze zmniejszanie wagi to lżejsze wykonanie kadłuba ale to zaczyna być bardzo ryzykowne w przypadku budowy na rdzeniu traconym o czym przekonałem się w modelu Ju-78. Redukcja tkaniny za skrzydłem sprawiło mi sporo kłopotu i kadłub pękał tuż za skrzydłem. W
Zdecydowałem, że w dalszym rozwoju tego projektu musze wykonać kadłub w formie negatywowej - to żmudne zajęcie ale powinno pozwolić obniżyć wagę przy zachowwaniu wytrzymałości.
Niestety w czwartym locie nastąpiła prawdopodobnie awaria serwa i model w szybkim manewrze zabił kreta - film obok.
Kadłub sprawdził się i nie uległ uszkodzeniu ale osłona silnika i skrzydło zostały zniszczone :-(
Lekkie styrodurowe laminowane skrzydło pękło w dwóch miejscach, laminat nie wytrzymał uderzenia. Zabolało ....  model świetnie rokował w perspektywie kolejnych zawodów.

Porażka okazała się jednak twórcza i doskonaląc technologię skrzydła laminatowego, wykonałem analogiczne skrzydło w technice laminowania próżniowego.
Laminując na wcześniej przygotowanej formie przy użycia pompy próżniowej i worka uzyskałem jeszcze lżejsze skrzydło bez pęcherzy i konieczności poprawek laminatu :-)
:-)   .... TO JEST TO .... :-)

laminowanie w worku to najlepszy sposób uzyskania gładkiej powierzchni a skrzydło waży 320g i jest gotowe do uzbrojenia bez żadnych poprawek.

wykonując nowe skrzydło, naprawiłem też stare które usztywnione kolejną warstwą laminatu zyskało na wadze prawie 80g
Będzie skrzydłem rezerwowym do latania na treningu.
Po powrocie "pozytywnej energii tworzenia" model pomalowałem i mimo zwiększonej wagi zestawu, model ponownie wzbił się w powietrze ciesząc dynamiką lotu i dobrymi właściwościami.
Udany projekt nadal się rozwija.
W technice próżniowej wykonałem trzecie skrzydło stosując tym razem jako rdzeń twardy styropian i takninę 110g/m2.
Mniejsza sztywność rdzenia wymagała zastosowania laminatowego wzmocnienia w formie pasa tkaniny z góry i dołu skrzydła. W efekcie skrzydło waży 335g czyli nieco więcej niż laminowane na styrodurze ale sztywność skrzydła znacznie większa.
Nieco więcej żywicy wnika w styropian a tym samym następuje spojenie rdzenia z powłoką i taką wersja najbardziej mi się podoba.
Model z tak wykonanym skrzydłem waży tylko 1305g a pierwszy start potwierdził, że lekki model to łatwiejszy start i większa zwrotność w locie :-)

Trzy gotowe skrzydła to już prawie seryjna produkcja i z każdym skrzydłem model lata porównywalnie dobrze. Najwieksze prędkości model uzyskuje jednak z najlżejszym skrzydłem co potwierdza słuszną drogę jaką jest poszukiwanie minimalnej wagi przy najlepszej technologii wykonania trwałej konstrukcji.

Tempestem wystrtowałem na zawodach aircombat Euro-Cup Kyjov 2019 gdzie model potwierdził swoją szybkość i doskonałe możliwości w walce powietrznej.
To mój najlepszy model .... powstanie wkróte kolejny kadłub i kolejne skrzydło :-)
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego