P-51 Mustang - MODELEMIREK

Przejdź do treści

Menu główne:

P-51 Mustang

MAKIETY
Kolejny model spalinowy dość nieoczekiwanie odkupiłem w trakcie zimowych wakacji w Zębie w styczniu 2011r.

Latając Easy Cub-em z nartami i aparatem fotograficznym po pięknych okolicach Gubałówki,  poznałem gospodarza który przechowywał na strychu "Mustanga" przywiezionego z Austri.
Jak go zobaczyłem nie mogłem się powstrzymać - odkupiłem ten model z zamiarem drobnego remontu i przywrócenia do lotu.
Rozpiętość 1.48m
silnik Os Max 7,5 cm3 fX
waga: 4,3kg
Półtora roku model czekał zanim nabrałem doświadczenia w lotach spalinowymi konstrukcjami i zdecydowałem się na oblot.
Wcześniej był Piper i Rafik które pozwoliły na większą wiarę w swoje możliwości  a gdy oblatałem RWD-4  naprawdę poczułem, że potrafię opanować w locie duży i ciężki model.
Postanowiłem zatem przygotować do startu Mustanga. Niestey okazało się, że nieużywany kilka lat silnik OS-Max 46 fx nie daje się uruchomić. Rozebrałem silnik, wyczyściłem wszystkie zaklejone resztkami paliwa części a po złożeniu silnik zagadał :-)

Naprawiłem zatem pozostałe drobne uszkodzenia konstrukcji, uruchomiłem silnik i nabrałem wielkiej ochoty na loty.
............ i model zostal pozytywnie oblatany :-)
Nie był to  łatwy oblot bo silnik gasł nieoczekiwanie ale model udało sie poderwać z pasa i poleciał

Po kilku lotach i wyregulowaniu silnika załozyłem ponownie osłonę a model stał się ulubioną "zabawką" na sobotnie poranki na lotnisku Czyżyny.

Tylko wtedy gdy pas jest pusty, można oderwać go bezpiecznie od ziemi. Silnik nie daje nadmiaru mocy stąd konieczny długi, makietowy rozbieg. Gdy model uniesie się w powietrze i złoży podwozie, można dopiero poczuć prędkość i delektować się niskimi przelotami.
Lot stanowi niesamowite przeżycie, masa modelu i realizm manewrów w powietrzu pozwalają na prawdziwą wędrówkę w czasie.
To piekny model i pieknie prezentuje się w powietrzu.
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego